Portugalia. 402. Irlandia. 2165. Klify Moheru (ang. Cliffs of Moher) to odcinek klifowego wybrzeża Oceanu Atlantyckiego w zachodniej części Republiki Irlandii. Jedna z głównych atrakcji turystycznych Irlandii. Klif zbudowany z wapieni i piaskowców ma 8 km długości i wysokość do 214 m. Na szczycie klifu wznosi się kamienna wieża 10. Cape Drastis. Cape Drastis to najbardziej wysunięty na północ punkt wyspy, gdzie znajdują się białe klify, a na nich kawiarnie i restauracje z lokalnymi przysmakami, takimi jak ryż w liściach winogron czy nalewka z kumkwatu. Klify stanowią naturalny punkt widokowy na najpiękniejsze zachody słońca na wyspie. Korfu to należąca Tutaj zebraliśmy dla ciebie wszystkie odpowiedzi DROGIE, ALE I TAK ZA TO PŁACISZ WOW Search. DROGIE, ALE I TAK ZA TO PŁACISZ WOW Search odpowiedzi są zawsze aktualne. Znajduje się tu bowiem wiele miejsc do nurkowania, żeglowania i innych sportów wodnych. Oprócz oczywistych atrakcji, Zakynthos słynie również z jednego z najważniejszych miejsc lęgowych żółwi Karetta. Najczęstszymi miejscami gdzie zwierzęta te składają jaja znajdują się na południowych skrajach wyspy. The Cliffs of Moher Hotel is located in the picturesque fishing village of Liscannor in North Clare on Ireland's western Atlantic shore. Cliffs of Moher Hotel hosts live musicians each night from 19:30. The village is on the southern edge of the Burren in County Clare, near the cliffs of Moher. It is only a few miles from Ennistymon, Lahinch Klify Moheru Są w znanym regionie Burren, w hrabstwie Clare, Republika Irlandii. Powstały około 300 milionów lat temu i są w większości wapienne, chociaż najstarsze ze wszystkich skał znajdują się u podstawy. . Klify Moher, to chyba najbardziej rozpoznawalna atrakcja w Irlandii. Nic więc dziwnego, że w wyszukiwarce Google królują zapytania “Klify Moher jak dojechać” czy “Klify Moher dojazd z Dublina”. Zamiast jednak kombinować na własną rękę, mam dla ciebie o wiele prostsze rozwiązanie problemu dojazdu: wykupienie wycieczki. Jak oceniam wycieczkę do Klifów Moheru z Barratt Tours? O tym w artykule plus mnóstwo zdjęć. Tak, tak, wiem. Obecnie będąc podróżnikiem nie wolno jeździć na wycieczki. Bo przecież ZAWSZE można zorganizować sobie czas lepiej i taniej. Jednak tym razem jest inaczej. Niestety, transport publiczny w Irlandii raczej kuleje, a prym wiodą prywatni przewoźnicy. Oznacza to, że ceny są czasem po prostu z kosmosu i taniej jest wykupić wycieczkę niż jechać gdzieś na własną rękę. KLIFY MOHER: JAK DOJECHAĆ RECENZJA WYCIECZKI Z BIUREM BARRATT TOURS I tak właśnie jest w przypadku dojazdu do Klifów Moher. Taniej wychodzi wykupienie wycieczki. My zdecydowaliśmy się na usługi Barratt Tours i dzisiaj opowiem ci, co z tego wyszło. Od razu wspomnę, że nie jest to wpis sponsorowany, a nasza w pełni subiektywna opinia. MOHEROWE KLIFY Z BARRATT TOURS: INFORMACJE PRAKTYCZNE Nazwa biuraBarratt ToursKontaktwww Barratt Tours, profil na TripAdvisorKosztmy płaciliśmy 27 Euro za osobęNazwa wycieczkiCliffs of Moher, The Burren & Wild Atlantic Way Day TourCzas trwaniakilka godzinWielkość grupykilka do kilkunastu osóbJęzykangielski Naszym przewodnikiem i jednocześnie kierowcą był Frank. Trzeba przyznać, że opowiada o Klifach Moher w ciekawy sposób i sypie żartami niemalże jak z rękawa. Co ważne- mówi powoli i wyraźnie. Nawet jeśli nie czujesz się pewnie jeśli chodzi o angielski, to na pewno będziesz w stanie zrozumieć większość przekazu. My swoją przygodę z Barratt Tours zaczęliśmy z miasta Limerick, ale biuro oferuje też inne miejsca zbiórek: Dublin, Adare oraz Ennis. Wszystko można ustalić telefonicznie. Nie musisz się również martwić o zaliczkę- nie jest wymagana. WYCIECZKA DO MOHEROWYCH KLIFÓW Z BARRATT TOURS: MAPA ATRAKCJI Pierwsze, co nas z Lubym zaskoczyło to fakt, że owszem- głównym punktem wycieczki są Klify Moher, ale po drodze odwiedziliśmy jeszcze kilka innych ciekawych miejsc. Biorąc pod uwagę koszty, wycieczka okazała się tania jak barszcz. Poniżej oddaję w twoje ręce bezpłatnie mapkę na której znajdziesz wszystkie atrakcje Irlandii, które zobaczyliśmy podczas wycieczki. W dalszej części artykułu ci o nich dokładniej opowiem. LEAMANEH CASTLE Pierwszym przystankiem do Klifów Moheru był Leamaneh Castle. Podobno mieszkała tu kiedyś kobieta zwana Red Mary, która miała aż 25 mężów! W końcu została zabita przez wrogów (czyżby rodziny ze strony byłych mężów?…), a jej duch do dziś straszy w ruinach. Niestety, zamek Leamaneh obecnie jest w rękach prywatnych i nie ma możliwości zwiedzania. CAHERCONNELL STONE FORT Krótko mówiąc, jak to pod koniec epoki żelaza było. Wtedy, wiadomo, fort to było coś. Im bardziej rozległy tym większa władza w twoim posiadaniu. Obecnie jest w prywatnych rękach. Jeżeli dobrze trafisz, to załapiesz się na pokaz spędzania owiec przez psy. Koszt pokazu, to ok. 10 Euro od osoby. My akurat przyjechaliśmy tuż po, więc ta irlandzka atrakcja nas ominęła. POULNABRONE DOLMEN Kolejnym przystankiem na trasie do Moherowych Klifów była atrakcja zwana Poulnabrone Dolmen. Cóż to takiego? To miejsce pochówku wybudowane ok. 5 tysięcy lat temu. Odnaleziono tu szczątki ponad trzydziestu osób. Jak widzisz na fotkach, ogrodzony jest jedynie grób, więc można spokojnie się przespacerować. Nie ma tu żadnych dodatkowych opłat. Aż trudno uwierzyć, że takie sielsko-anielskie miejsce kryje w sobie tak smutną historię… OKOLICE BURREN I KSIĘŻYCOWY KRAJOBRAZ Dalsza trasa wycieczki w kierunku Klifów Moheru wiedzie tuż przy widokach na zatokę Galway. Wapień– to słowo klucz dla Burren. Dzięki obecności tej skały, często nazywa się te okolice księżycowym krajobrazem. Są po prostu piękne i ciężko oderwać od nich wzrok, a co dopiero wsiąść z powrotem do autokaru. BALLYVAUGHAN, CZYLI CZAS NA POSIŁEK Wbrew pozorom, oglądanie wszystkich atrakcji powyżej zajmuje sporo czasu. W związku z tym, tuż przed głównym punktem wycieczki, czyli Klifami Moher, zatrzymujemy się w Ballyvaughan. Tutaj Frank zapewne poleci ci drogą restaurację. To na szczęście jedyny minus całej wyprawy. Zresztą łatwo ten minus obejść- wystarczy wybrać inny lokal. Polecam ci miejsce, które znajduje się dosłownie kilka kroków dalej od polecanej przez Franka restauracji. Nazywa się The Soda Parlour. Adres: Main Street N67, Ballyvaughan, IrelandProfil na TripAdvisor: The Soda Parlour W tym niepozornym lokalu zjesz pyszne naleśniki w przystępnej cenie (od ok. 5 Euro do ok. 8 Euro). Znajdziesz tu tyle wariantów, że zaczniesz się ślinić, więc spiesz się z wyborem zanim zapaskudzisz stół;p Krótko mówiąc, warto tu wpaść szczególnie jeśli dysponujesz ograniczonym budżetem. Polecamy, nasze podniebienia były zachwycone! GŁÓWNY PUNKT WYCIECZKI: KLIFY MOHER Klify Moher (Irlandia) w pełnej okazałości I wreszcie dochodzimy do głównego punkt programu, czyli Klifów Moher. Tutaj dostaniesz około godziny wolnego czasu. Z Klifów Moher roztacza się widok na Ocean Atlantycki oraz Wyspy Aran i Zatokę Galway, który jest wart dosłownie każdej minuty. W sumie Klify mają 8 km długości i powiem ci jedno- znalezienie tu cichego miejsca graniczy z cudem. Co nie zmienia faktu, że Klify Moher robią wrażenie. Zdecydowanie to jedna z najpiękniejszych atrakcji w Irlandii. O’Brien Tower na Moherowych Klifach Jeżeli masz ochotę, to możesz wstąpić do O’Brien Tower. Oczywiście za dopłatą. Czy warto? Powiem tak: wieża nie jest zbyt wysoka, a widoki raczej takie same. Myślę, że bez wyrzutów sumienia możesz sobie tę wieżę darować. Przed wyjściem z autokaru, dostaniesz od Franka bilety. Trzymaj je- dzięki nim wejdziesz za darmo do budynku w którym dowiesz się więcej o klifach oraz historii tego miejsca. Oprócz wpatrywania się jak kozioł w malowane wrota w Klify Moher, polecam ci też spojrzenie do tyłu. Jak okiem sięgnąć, piękne zielone tereny, krowy oraz… ocean turystów. Niestety, niektórzy by zrobić dobre selfie narażają na niebezpieczeństwo innych. Dlatego uważaj na siebie i nie podchodź zbyt blisko krawędzi Moherowych Klifów jeśli nie ma ogrodzenia. Trzeba przyznać, że Klify Moher cieszą się niebywałą popularnością wśród innych atrakcji Irlandii PODSUMOWANIE: CZY WARTO SKORZYSTAĆ Z USŁUG BARRATT TOURS BY DOTRZEĆ DO KLIFÓW MOHER? Kiedy ktoś zapyta mnie “Irmina, jak dojechać do Klifów Moher?”, odpowiem mu “jedź na wycieczkę z Barratt Tours“. Jeśli spojrzysz na oceny opisywanego biura na TripAdvisor, to okaże się, że mają prawie same 5! Szczerze? Wcale mnie to nie dziwi. Frank zna się na rzeczy dzięki czemu wycieczka jest na naprawdę wysokim poziomie. Mówi głośno (mikrofon) i wyraźnie, dzieli się ciekawostkami dot. mijanych miejsc praktycznie przez całą drogę i odpowiada na każde pytanie. Dziwię się, że bierze tylko 27 Euro za osobę (cena w 2017). Tyle zapłacilibyśmy za sam przejazd z Limerick do Klifów Moher (jeśli nie więcej), a tutaj nie tylko zwiedzamy Klify, ale też wiele innych atrakcji. I to w kameralnym gronie. Czy były jakieś minusy wycieczki? Był jeden zgrzyt, czyli polecana przez Franka restauracja. Można tam było spokojnie wydać więcej niż na samą wycieczkę. Jednak łatwo to obejść wybierając po prostu inny lokal. Krótko mówiąc, jeśli jeszcze zastanawiasz się jak dojechać do Klifów Moher, to właśnie znalazłeś odpowiedź. Czasami warto postawić na “gotowca” i wykupić wycieczkę. Wybierz Barratt Tours, a problem dojazdu będziesz mieć z głowy. Tylko nie zapomnij zrobić pamiątkowej fotki;) Pamiątkowe selfie na tle Moherowych Klifów Chcesz sobie zachować artykuł o Klifach Moheru na później? Polecam ci zapisać go na swojej tablicy na Pintereście, dzięki czemu będziesz mógł/mogła z niego korzystać podczas zwiedzania Irlandii🙂 Trzymaj się ciepło,Irmina ZWIEDZAJ ŚWIAT: POCZUĆ WIATR WE WŁOSACH: ROWEREM PRZEZ KILLARNEY NATIONAL PARKGALWAY W JEDEN DZIEŃ, CZYLI WIZYTA NAD OCEANEM I SMUTNA(?) PRAWDATĘCZOWE ADARE, CZYLI NAJPIĘKNIEJSZE MIASTECZKO W IRLANDII I MAGIA RUINPOCZUĆ WIATR WE WŁOSACH: ROWEREM PRZEZ KILLARNEY NATIONAL PARK Moherowe Klify (Clifs of Moher)Moherowe Klify (Klify Moher) to znajdujący się w zachodniej Irlandii (hrabstwo Clare) i ciągnący się na długości około 8 km odcinek stromego i malowniczego klifowego wybrzeża. W najwyższych miejscach urwiska wznoszą się na przeszło 200 metrów nad taflę oceanu. Moherowe Klify uważane są za jedno z najpiękniejszych miejsc w całej Irlandii. Każdego roku odwiedzane są one przez ponad milion turystów. W związku z wiejącymi silnymi wiatrami dla zwiedzających wytyczone zostały tu specjalne bezpieczne szlaki, ponieważ zdarzały się już tu przypadki zdmuchnięcia nierozważnych turystów do oceanu. Przy dobrej widoczności z klifów zobaczyć można majaczące w oddali wyspy Aran oraz Zatokę Galway. Dodatkową atrakcją klifów jest wzniesiona w XIX wieku kamienna wieża (O'Brien's Tower), która stanowi idealny punkt obserwacyjny. W 2007 roku otwarte zostało tu także nowoczesne centrum turystyczne Cliffs of Moher Visitor Experience. Jego budowa trwała blisko 17 lat i pochłonęła ponad 30 mln euro. Zostało ono perfekcyjnie wkomponowane we wzgórze. Zasilane jest jedynie energią geotermiczną i słoneczną. Centrum ma charakter dydaktyczny i stworzone zostało głównie z myślą o najmłodszych turystach. Ponad to znajdują się tu liczne sklepy z pamiątkami i pierwszy rzut oka irlandzkie wiatraki niczym szczególnym się nie wyróżniają. Jednak jako jedyne obracają się zgodnie z ruchem wskazówek zegara. We wszystkich innych krajach świata ruch jest odwrotny. Klify Moheru rozciągają się na odległość 8 kilometrów i dochodzą do 214 metrów wysokości. Zapierający dech w piersiach widok Moherowych Klifów, zwanych także Murem Tharmondu jest bez wątpienia jedną z najważniejszych atrakcji turystycznych Zielonej Wyspy. Główny widok Ten kto je zobaczy na pewno się nie rozczaruje, o ile będzie mu sprzyjała pogoda, bo tylko podczas dobrej aury krajobraz jest w pełni widoczny (znamy Irlandczyków, którzy będąc kilka razy na klifach, nigdy nie natrafili na ładną pogodę). Dla turystów wybudowany został chodnik, który rozciąga się wzdłuż klifów. Oczywiście można pójść w miejsca zakazane gdzie widok wydaje się jeszcze bardziej niesamowity, gdzie adrenalina delikatnie się podnosi stojąc tuż nad kilkusetmetrowym urwiskiem… My mieliśmy okazje odwiedzić te najsłynniejsze klify Irlandii we wrześniu 2007 roku. Doświadczyliśmy pewnie tego samego co tysiące turystów odwiedzających to miejsce, Klify Moheru poraziły nas swoją wielkością, oczy nie mogły ogarnąć wszystkiego naraz. Spoglądając w dół można było zauważyć niezliczoną ilość oceanicznych fal, które podmywały monumentalne skały. Setki ptaków fruwających w sąsiedztwie klifów również dodawały magii temu miejscu. Większość klifów nie była ogrodzona żadnymi barierkami, aż kosiło żeby podejść do samej krawędzi klifu i zobaczyć co tylko się da , odstraszała jedynie myśl o wypadkach jakie tam się zdarzają .Co mogło troszeczkę przeszkadzać? To tłumy ludzi spragnionych klifów. Ale z drugiej strony nie wykupiliśmy sobie tego miejsca na własność. Każdemu życzymy aby kiedyś się tam znalazł bo naprawdę warto! Klify Moheru stanowią jedną z najważniejszych atrakcji nie tylko w hrabstwie Clare, ale również w całej Irlandii. Jeśli zdecydujesz się na przyjazd nad zachodnie wybrzeże, to załóż dobre obuwie i przygotuj się na blisko 14-kilometrowy spacer, podczas którego będziesz miał wyjątkową okazję zwiedzić jeden z najpiękniejszych zakątków świata. Moher, Irlandia - © Zielonamapa Obszar ten jest częścią płaskowyżu Burren, na którym znajduje się również mnóstwo innych miejsc, wartych zobaczenia. Więc udając się na wyprawę po klifach, możesz odwiedzić Doolin Cave, jaskini, w której znajduje się ponad 7-metrowy stalaktyt. Jeśli lubisz nadmorską atmosferę, to z pewnością spodoba Ci się Lahinch Beach. Tam możesz spacerować po piasku, wsłuchując się w szum morza lub spróbować złapać falę wskakując do niego na deskę. Dla kogo? Klify Moheru są miejscem dla ludzi aktywnych, lubiących w spokoju kontemplować okoliczności przyrody. W tym miejscu poznasz przepiękne tereny, które na zawsze zostaną w Twojej pamięci jako wyjątkowe dzieło Matki Natury. Irlandia to kraj otoczony klifami. Niemalże w każdym miejscu wyspy morze nieustannie prowadzi walkę z wyrastającymi przed nim pionowymi skarpami sięgającymi hen pod chmury. Postanowiłem przedstawić Wam trzy najpiękniejsze jakie na wyspie widziałem. Każdy z nich nieco inny, każdy zlokalizowany w zupełnie innej części Irlandii, wszystkie jednak zdecydowanie warte odwiedzenia. Obok wszechobecnej zieleni, pięknych zamków średniowiecznych i tajemniczych wież (muzułmańskich minaretów?), to właśnie klify są kolejnym, wielkim symbolem Irlandii. Właściwie klify po zamkach były drugim głównym powodem mojego wyjazdu wokoło wyspy. Pierwszy znajduje się na dalekiej północy, drugi praktycznie na samym południu, ostatni zaś – najbardziej okazały – na zachodzie. Wszystkie dzieli odległość od siebie ponad 300-400 kilometrów, jest to dużo, jednak naprawdę warto rozważyć odwiedzenie ich wszystkich. Zbyt fascynujące to miejsca, żeby będąc tutaj, pominąć choć jedno z nich. Poza tym, można bardzo naturalnie pociągnąć trasę przez całą Irlandię, łącząc klify razem z niesamowitymi zamkami. Wyjazd widokowo idealny. Klify w Irlandii – północ Zacznijmy od klifów położonych na północy, w Irlandii Północnej – najzimniejszym, najbardziej wietrznym miejscu na całej wyspie. Przy niezłej pogodzie widać stąd oddalone o kilkadziesiąt kilometrów wybrzeże Szkocji. Jednak… po co komu sięgać tak daleko wzrokiem, kiedy pod samym nosem rozciąga się jeden z najbardziej fascynujących widoków w całej Irlandii. To właśnie stąd jest niedaleko do Grobli Olbrzymów, o której pisałem w tekście poświęconym zarabianiu pieniędzy na pięknie natury. Pamiętajcie, nie dajcie się oskubać w Grobli Olbrzymów! Jednak, nie o pieniądzach miało być, a o widokach! Zatem zerknijcie na okolicę, na poniższej panoramie 360. Poklikaliście w zdjęcia umieszczone na panoramie na początku? I jak się podobało? Pewnie zastanawiacie – kim jest Michael?! Michael to Irlandczyk, który zabrał mnie na stopa przedostatniego dnia wyjazdu. Początkowo zaoferował podwózkę o 30 kilometrów, jednak po 30 kilometrach stwierdził, że tak świetnie mu się gada (i z wzajemnością!), że podwiezie mnie kolejne 100 pod Groblę Olbrzymów i zamek Dunluce. Tam mnie zostawił, po czym na odchodne dał swój adres w Belfaście i kazał wpadać na nocleg. Oczywiście pojechałem rezygnując z hostelu, który miałem zabookowany. Trochę pieniędzy przepadło bo rezygnacja miała miejsce zbyt późno, jednak było warto. Do 1 w nocy siedzieliśmy w knajpie w Belfaście, gadaliśmy, gadaliśmy i gadaliśmy. Świetny gość. W dodatku z rana następnego dnia odwiózł mnie (o rano!) na dworzec, skąd udałem się na lotnisko. No, ale znowu uciekłem od tematu klifów w Irlandii! Wybaczcie, źle bym się czuł, jeśli nie przedstawiłbym Wam Michaela! Rzadko spotyka się tak pozytywnie nakręconych ludzi. Aha, a konopie na zdjęciu to moja inwencja… ;) Jeśli zawitacie na północ Irlandii, do Grobli Olbrzymów i okolicznych klifów, mocno polecam przejść się z samej Grobli później drogą wzdłuż wybrzeża na wschód do zamku Dunseverick. I nie o sam zamek tutaj chodzi, ale o trasę. Spacer trwa około 10 kilometrów asfaltem, jednak przy dobrej pogodzie macie świetne widoki wokoło. Bardzo przyjemna trasa, zero ruchu samochodowego, domów niewiele, ludzi jeszcze mniej, tylko owce gdzie okiem sięgnąć. Zamek, a raczej to co z niego zostało, jest zaś fajnym podsumowaniem trasy. Klify znajdują się tutaj. Klify na południu. Ardmore i piękna trasa Miejsce raczej nie jest celem wielu wycieczek turystycznych na Irlandii, a zwłaszcza poza sezonem. Kiedy ja przechadzałem się ścieżką wzdłuż klifów w Ardmore, spotkałem zaledwie dwie osoby – na sto procent mieszkańców wsi. Ardmore to mała miejscowość, która liczy sobie 500 mieszkańców, w sezonie zaś dobija nawet do 5000. Mała, ale jak piękna. Na wzgórzu znajdują się ruiny kościoła, a także jednak z tych tajemniczych wież, zaś kawałek dalej zaczyna się trasa wzdłuż klifów. Piękna, malownicza, w dole dostrzec można nawet szkielet dawnego statku, który aktualnie adoptowały liczne mewy na swój dom. Niestety, na szkielet zabrakło mi już baterii, bo trochę zeszło mi czasu na robieniu zdjęć klifom, jednak chyba warto było. Miałem to szczęście spać w Ardmore, w hotelu o nazwie nawiązującej do górującej nad miastem okrągłej wieży – Round Tower Hotel. Schludnie, czysto, bardzo syte śniadanie. W hotelu byłem zupełnie sam. Miejscówka może nie najtańsza, ale nie miałem zasadniczo wyjścia, nic innego nie znalazłem w okolicy. Jakby coś, to polecam, naprawdę warto się tutaj zatrzymać na noc i przejść na zachód nad te klify! A jak już się zdecydujecie, to pamiętajcie, że jedyny problem z Ardmore, to fakt, iż z rana do Cork odjeżdżają dwa autobusy. Pierwszy drugi zaś o Jeśli spóźnicie się na ten pierwszy (tak jak ja), to trochę się wynudzicie oczekując na drugi, albo zacznijcie… łapać stopa (jak znowu ja! :) ). Klify znajdują się tutaj. Na wzgórzu ponad Ardmore. Ardmore uznaje się za najstarszą osadę chrześcijaństwa na wyspie. Święty Declan chrystianizował te obszary kilka dekad przed Świętym Patrykiem. Klify Moheru – Zachód Irlandii Nie pytajcie skąd ta nazwa. Próbowałem szukać informacji, nic nie znalazłem. Najpierw myślałem, że od licznych owiec, które pasą się na okolicznych łąkach, i które być może pechowo spadały w dól, jednak jak wyczytałem – moher robi się z wełny koziej i to z gatunku kóz występujących w… Azji mniejszej. Później doczytałem, że nazwa moher wzięła się od wieży, która stoi na południowym początku szlaku (skąd startowałem). Jednak skąd wzięła się nazwa samej wieży? Tego już nie wiem… Pomijając już nazwę – Klify Moheru to najpiękniejsze, najpopularniejsze i najczęściej odwiedzane klify w całej Irlandii. Miejsce przyciągające rocznie setki tysięcy osób. Tak sami jak w przypadku powyższej Grobli Olbrzymów polecam zerknąć do tekstu o naciąganiu. Tutaj także wymyślono sobie kasować niczego nieświadomych turystów, gdzie faktycznie takiego obowiązku nie ma. Jak już pisałem w tamtym tekście, napiszę też tutaj. Dokładnie w tym miejscu znajduje się legalne, darmowe wejście (a także parking za 1 Euro), skąd można udać się wzdłuż klifów świetnie przygotowaną trasą, aż do punktu, z którego większość nieświadomych turystów zaczyna trekking. Następnie możecie albo się wrócić, albo podjechać busem w miejsce, gdzie zostawicie ewentualny samochód. Same klify powalają na kolana, ciężko mi opisać w jakichkolwiek słowach ich urodę. Nie potrafię i chyba nawet nie chcę próbować. Niech zdjęcia zrobią to za mnie. Mam nadzieję, że oddadzą choć w połowie ten spektakl natury. Moherowa wieża Dzięki za uwagę i do następnego. Podobało się? Dajcie lajka czy coś ;)

gdzie znajdują się klify moheru